Tutaj mężczyzna mówi, że ktoś z jego rodziny był w programie TI i torturowali go obrazami i dźwiękami. Po tym jak zrobił pomiary skanowane i przesłał do Niemieckiego Departamentu Obrony opowiedzieli, że wiedzą, że Amerykanie robią eksperymenty na Niemcach ale nie mogą nic z tym zrobić. Doradzili mu, by skontaktował się z amerykańską ambasadą w Niemczech, przez jakiegoś agenta CIA. Dał mu dowody na to przez co przechodzi i pewnego dnia po prostu głosy i obrazy ustały. Wyłączyli go z tych eksperymentów.